Długie dzieje maszyny do szycia
Obecnie właściwie każdego dnia otaczają nas różne maszyny. Jedne bardziej nowoczesne, inne mniej. Jednak stało się to dla nas już tak oczywiste, że nie zwracamy na to uwagi. Każda branża jest dziś zmechanizowana, co zdecydowanie przyczynia się do wydajności i szybkości wykonywania danej pracy. Zresztą, to właśnie to jest celem mechanizacji. Jednak nie zawsze występowanie różnych maszyn było tak oczywiste. Niektóre z nich powstawały przez długi okres i często ich istnienie było naznaczone wieloma porażkami i jeszcze większą ilością zmian, jakie po drodze się pojawiały. Dzisiaj poznajmy dzieje jednego z takich wynalazków, czyli ciekawą historię maszyny do szycia.
Maszyna do szycia – czym właściwe jest?
Zanim przejdziemy do dziejów powstawania maszyny do szycia, warto najpierw wyjaśnić i zdefiniować czym jest to urządzenie. Ogólnie przyjmuje się, że obecnie maszyna do szycia to urządzenie do łączenia elastycznych materiałów za pomocą nici poprzez tworzenie szwu. Zwykle jest to także urządzenie elektryczne, a jego główne, chociaż nie jedyne wykorzystanie, szczególnie widoczne jest w szwalniach do produkcji ubrań z wykonanych wcześniej wykrojów. Jednak maszyna używana jest także do szycia tkanin technicznych, zaszywania worków, a nawet szycia obuwia. Obecnie najpopularniejsze maszyny do szycia tworzą szwy przy użyciu dwóch nitek. Do tego wiele urządzeń tego typu pozwala na wybór różnego rodzaju ściegów, a nawet tworzenie dodatkowych efektów. Jednak nie zawsze tak było.
Maszyna do szycia – trudne początki
Zanim wynaleziono maszynę do szycia, proces ten wykonywano ręcznie. Pierwsze koncepty maszyny miały na celu odwzorować właśnie takie ręczne tworzenie szwów, a dokładnie ruchy wykonywane podczas szycia. Pierwsza taka maszyna to dzieło niemieckiego wynalazcy Charlesa Fredericka Wiesenthala. Przebywając w Anglii skonstruował maszynę potrafiącą wiązać ścieg przy użyciu podwójnie zaostrzonej igły z centralnie umieszczonym oczkiem. Swój wynalazek nawet opatentował w 1755 roku. Jednak nie był on do końca udany, ponieważ podczas szycia cała igła przebijała materiał na wylot, co było niesamowicie niepraktyczne.
Inną maszynę skonstruował trochę później anglik Thomas Saint. U niego maszyna działała w oparciu o dwie igły. Jedna z nich robiła dziurkę, a druga miała oczko, przez które przechodził zaostrzony pręt wiążący ścieg łańcuszkowy. Maszyna miała szyć skórę na siodła czy buty. Ciekawostką jest fakt, że w roku 1874 Wiliam Newton Wilson na podstawie szkicu maszyny Saint’a oraz po wprowadzeniu swoich udoskonaleniach zbudował faktycznie działającą maszynę, która zresztą obecnie jest eksponatem w Londyńskim Muzeum Nauki. Przy takich próbach stworzenia maszyny, która miała przyspieszyć i zmechanizować proces szycia, brali udział jeszcze Thomas Stone, James Henderson, John Duncan, Edward Walter Chapman, William Chapman oraz niemiecki tkacz Balthazar Krems czy Josef Madersperger - krawiec z Wiednia. Ich maszyny działały, jednak nigdy nie uległy popularyzacji, a część z nich była po prostu prototypami i działały jedynie w zakładach ich twórców.
Maszyna do szycia – coraz większa popularyzacja
W końcu francuski krawiec Barthelemy Thimonnier postanowił podczas projektowania maszyny do szycia skupić się nie na imitowaniu ruchów ręcznego szycia, ale na udoskonaleniu igły. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Chociaż ścieg, jakim szyła jego maszyna nie był trwały i lubił się pruć, to jednak właśnie maszyna Thimonniera niejako trafiła do produkcji, ponieważ po opatentowaniu swojego wynalazku otworzył on, w roku 1830, pierwszy na świecie oparty na maszynach do szycia zakład produkujący odzież - dokładnie mundury dla wojska. Cztery lata później, w roku 1834, Elias Howe i Walter Hunt poszli o krok dalej i wynaleźli maszynę zdolną do szycia tworząc szew w postaci podwójnego ściegu. Maszyna miała jednak swoje wady i była stale udoskonalana aż do roku 1846, kiedy to powstała w pełni działająca jej wersja, którą można było użyć do celów przemysłowych. W tym czasie niemiecki mechanik August Clemens Müller pracował nad swoją maszyną do szycia i w roku 1855 wyprodukował najstarszą niemiecką maszynę do szycia - Veritas, która jest produkowana do dzisiaj. Mówiąc o historii maszyny nie sposób pominąć Isaaca Singera, który to pod koniec września 1850 roku stworzył pierwszą maszynę do szycia potrafiącą szyć z ogromną prędkością 900 ściegów na minutę. Dziś maszyny Singer to właściwie legenda.
Współczesne maszyny i ich udoskonalanie spowodowały pewnego rodzaju wojnę na patenty i ciągłe sprawy sądowe o wykorzystanie lub użycie czyjegoś pomysłu. Sprawa ostatecznie rozwiązała się w roku 1877, kiedy to wszystkie patenty wygasły i maszyny mógł już produkować właściwie każdy przedsiębiorca.
Dziś, jak wspomnieliśmy, maszyna do szycia to już standard i chyba nikt nie wyobraża sobie usług krawieckich czy produkcji związanej z szyciem bez jej istnienia. Jednak sama maszyna to wynalazek tworzony przez wiele lat i udoskonalany przez wielu ludzi. Dopiero suma ich pomysłów, pracy i zaangażowania dała nam możliwość używania maszyny do szycia jak chcemy i kiedy chcemy.